W pierwszej części artykułu „Kot rasowy, czy kot nierasowy”, skupiliśmy się na wyszczególnieniu zalet oraz wad kotów rasowych. W dzisiejszym artykule skupimy się na kotach rasowych inaczej dachowcach.
Kot nierasowy
Jak pisaliśmy w pierwszej części naszego artykułu koty nierasowe to koty mieszkające przeważnie na wsi, które są poddane selekcji naturalnej oraz rozmnażają się w sposób losowy. Inaczej mówiąc w procesie rozmnażania, ingerencja człowieka jest minimalna. Dlatego też pula genowa u dachowców jest większa. Inaczej mówiąc, mniejsze wdrożenie inbredu, czyli spokrewnianie się ze sobą osobników, z podobną pulą genową. Co z tego wynika. Reasumując, koty nierasowe są mniej podatne na zapadanie chorób genetycznych w obrębie gatunku. Chcę również podkreślić, że nie namawiam na skupianiu się tylko na wyborze kotów nierasowych. Z pewnością, każde ze zwierząt domowych powinno być poddane pewnej kontroli człowieka, ponieważ nieopanowanie rozmnażania się dziko żyjących kotów może prowadzić do nieszczęścia tych zwierząt, większych zgonów, oraz zwiększenia ilości osobników w schroniskach i różnego rodzaju fundacjach, czy domach tymczasowych. Z pewnością plusem posiadania kota nierasowego może być mniejsza podatność na zapadanie wszelakich chorób wywołanych podłożem genetycznym, jednak i tak nie daje to gwarancji. Wynika to z tego, że statystycznie koty nie rasowe są rzadziej poddawane dogłębnym badaniom zdrowotnych, tak jak to się ma u kotów rasowych. Każdy kot, czy to rodowodowy, czy dachowiec jest zawsze narażony na wystąpienie różnego rodzaju chorób zwłaszcza nabytych, spowodowanych złym wyżywieniem, zainfekowanie lub brakiem profilaktyki szczepień. Minusem posiadania kota nierasowego jest brak pomocy od strony hodowcy, który jest bardzo pomocny w razie wystąpienia problemów ze zwierzakiem. Hodowca posiada cenne informacje odnośnie walczenia z chorobami oraz skutecznym ich zapobieganiem.
Brak wiedzy odnośnie przodków, brak wiedzy odnośnie chorób genetycznych rodziców, trudność z wychowaniem i oswojeniem małego kociaka (zwłaszcza kiedy matka kociąt również nie jest udomowiona) to kilka wad, które niesie ze sobą posiadanie kota nierasowego.
Jak pozyskać dachowca?
Głównym siedliskiem kotów nierasowych są wsie. Często koty żyją dziko, przechadzając się z jednego punktu do drugiego. Często takie koty są oswojone, wtedy żyją one wśród ludzi, jednak przeważnie zachowują one tryb kota dziko żyjącego, polując na myszy czy ptaki. Jeśli zdecydujemy się na nabycie kota nierasowego, warto zaznajomić się wśród bliskich, którzy mieszkają poza miastem czy czasami mają kontakt do osoby, która posiada kociaki na wydanie. Często można spotkać różnego rodzaju ogłoszenia w mediach społecznościowych z informacją o narodzinach kociąt nierasowego. Takie osoby szukają domów tak, aby nie być zmuszonym do oddania kociaków do schroniska. Kolejnym świetnym miejscem na zaczerpnięcie informacji odnośnie kotów nierasowych są lecznice weterynaryjne lub sklepy zoologiczne. Można tam spotkać ogłoszenia odnośnie narodzin miotu. Jeśli bardzo nam zależy, warto samemu zamieścić ogłoszenie na Facebooku, lub po prostu udać się do kilku lecznic weterynaryjnych z prośbą wywieszenia informacji na tablicy ogłoszeń. Z pewnością ilość chętnych będzie duża. Kolejnym miejscem są schroniska oraz różnego rodzaju fundacje, oraz domy tymczasowe, odnośnie tych organizacji non-profit napiszemy w kolejnej części cyklu o kotach rasowych i nierasowych.
Kończąc, jeśli nie posiadamy zbyt dużego budżetu na zakup kora rasowego, warto rozglądnąć się po okolicy, pobliskich lecznicach, sklepach weterynaryjnych, czy poszukać lub umieścić ogłoszenie w mediach społecznościowych. Z pewnością wybór będzie szeroki, a zapewnienie domu dla takiego kociaka będzie równie ważne jak nabycie kota rodowodowego. Każdy zwierzak czy to rasowy, czy nierasowy zasługuję na uwagę oraz opiekę człowieka.