Widok mruczka w walizce czy pudełku wydaje się całkowicie normalny, lubi spędzać tam długie godziny. Istnieją dwie główne przyczyny, które mogą być tego powodem. Obie częściowo odpowiedzą na powyższe pytanie.
Nasze pupile lubią ciasne przestrzenie
Właściwie często im ciaśniej tym lepiej. Koty, jeżeli czują dookoła siebie stabilną przestrzeń, a czują całą powierzchnią skóry, to są bezpieczne. Naturalne drapieżniki świetnie przystosowane do czajenia się na swoją ofiarę, w naturalnym środowisku muszą też ukrywać same siebie przed atakami niechcianych gości. Zamykanie się w przestrzeni, z której ma się doskonałe pole obserwacji całego terenu, a przy okazji jest się ochranianym przed atakiem bezpośrednim, znacząco wpływa na komfort kota, który może w takim momencie bardzo odpocząć i się zrelaksować. U naszych domowych zwierząt takie zamykanie się znacząco zmniejsza poziom stresu.
Miejsca z zapachami są intrygujące
Walizki czy pudła, które często przebyły długą drogę, zawierają różne zapachy są dla kota miejscem empirycznych doznań. Jeżeli futrzak lubi poznawać nowe zapachy, nic nowego nie zostaje zaakceptowane przed powąchaniem, jest fanem butów i odzieży zewnętrznej, to prawdopodobnie sprawia mu to wielką przyjemność. Częstsze jest to u kotów niewychodzących, ze względu na małą ilością zmiennych zapachów w otoczeniu. Przy czym nie jest powiedziane, że koty wychodzące nie interesują się zapachami. Zwłaszcza w swoim siedlisku, czyli naszym zaciszu domowym.