Dziwnie wyglądający kot, który w wyrazie pyszczka przypomina kota z zespołem Downa, czy to możliwe? Czy u zwierząt może również doskwierać ten zespół wad genetycznych? Koniecznie przeczytaj dalszą część artykułu, aby dowiedzieć się: czy kot może mieć zespół Downa?
Zespół Downa — co to jest?
Aby stwierdzić, czy koty mogą mieć zespół Downa, w pierwszej kolejności warto wspomnieć, co to jest.
Zespół Downa to nic innego jak zespół wrodzonych wad genetycznych, które wywołane są na wskutek dodatkowego materiału genetycznego chromosomu 21. To zjawisko odkrył Johna Langdon Down w 1862 roku.
Innymi słowy, jest to obecność dodatkowego chromosomu w 21 parze, inaczej zwana trisomia 21 pary chromosomów.
Czy kot może mieć zespół Downa?
Odpowiedź jest krótka — nie. Koty i inne zwierzęta nie mogą mieć Zespołu Downa.
Należy wyjść od tego, że każde zwierze posiada inną liczbę par chromosomów, np. kot posiada ich 19, natomiast pies 37 par. W związku z tym kotów nie może dotyczyć trisomia 21 pary chromosomów, która wywoływałaby podobne objawy jak u ludzi.
Zwierzęta z „zespołem Downa”
W internecie można znaleźć wiele zdjęć podpisanych: „Kotek, piesek, małpka z zespołem Downa”. Należy podkreślić, że osobniki ze zdjęć nie można zakwalifikować do zwierząt, które cierpią na ten zespół opisywanych wad genetycznych. Jak zostało wcześniej napisane, zespół Downa może dotyczyć tylko ludzi. W związku z tym wszystkie objawy, które mogą sugerować tę jednostkę chorobową, dotyczą innego zjawiska.
Oczywiście, warto wspomnieć, że zwierzaka również mogą chorować, na różnego typu schorzenia o podłożu genetycznym jednak nie wyżej opisany.
Jeśli koty nie mogą mieć zespołu Downa, to co może sugerować objawy, które są bardzo zbliżone do tego zespołu wad?
W przypadku charakterystycznego wyglądu twarzy u zwierzaka należy wyjść od tego, że może być to uraz mechaniczny, stan zapalny oczów, nowotwory, guzy, czy nieprawidłowy rozwój zwierzaka w trakcie wzrostu, i wiele innych. Tak więc, jeśli masz wątpliwości co do stanu zdrowia Twojego zwierzaka, to koniecznie skonsultuj się z lekarzem weterynarii.