Cara, która opowiedziała swoją niezwykłą historię z dnia ślubu, podkreśliła, że wszyscy byli tak skupieni na chwili i na sobie nawzajem, że z początku nie zauważyli niczego niezwykłego. Jednak tłum gości i drużba młodego zaczęli się śmiać. To wtedy siostra Cary, pełniąca rolę świadkowej, zwróciła uwagę pary na nietypową sytuację.
“Uprzejmie powiedziała nam, że tam jest kot, który miauczy,” wyjaśniła żona. “Był idealnie umieszczony na kawałku pnia drzewa za nami, domagając się uwagi.”
Według Cary, ona i jej mąż byli już “ogromnymi miłośnikami kotów” przed ceremonią, więc nieoczekiwane pojawienie się kociej duszy było niezapomnianym momentem.
“Mamy kota, którego adoptowaliśmy wspólnie, Gatsby’ego, nasi przyjaciele nadali nam nawet pseudonim Catt (Cara + Matt), a nawet mieliśmy ozdoby na tort z wizerunkami kotów,” wyjaśniła.
“Poczuło się, jakby to wszystko miało być, gdy ona się pojawiła.”
Po tym, jak nowożeńcy zakochali się w kociaku, rodziny i przyjaciele pary bardzo się starali, aby go odnaleźć, ale niestety bez skutku.
“Wszyscy rozmawiali tylko o tym kocie. To był punkt kulminacyjny wieczoru… Wiedziałam, że musimy ją mieć.”
Dwa tygodnie później Cara i Matt zostali skontaktowani przez miejsce, w którym odbywała się ceremonia. Po kilku dniach prób personel w końcu zdołał skusić kota porzuconego resztkami krewetek z poprzednich wesel.
“Byliśmy na miesiącu miodowym, kiedy powiedzieli, że złapali ją i że zmierza do schroniska, jeśli chcemy ją adoptować,” wyjaśniła Cara.
Cara powiedziała, że Daisy doskonale wkomponowała się w ich dom. Została nazwana na cześć Daisy Buchanan z “Wielkiego Gatsby’ego”, aby pasowała do swojego “rodzeństwa”, Gatsby’ego.
“To najbardziej uczuciowy kot, który kocha nic bardziej niż spędzanie dnia zwinąwszy się w naszych swetrach,” powiedziała Cara. “Zostało jeszcze lepiej, gdy nasz stały kot, Gatsby, tak szybko się z nią zaprzyjaźnił.”
“Była to ogromna radość mieć ją i dzielić się jej historią z każdym,” dodała. “Mój mąż Matt powiedział, że nie wierzy w przeznaczenie, ale z Daisy jest to naprawdę trudne do ominięcia!”